266

Z komentarza św. Ambrożego, biskupa, do Psalmów (Ps 48, 14-l5)

Jest rzeczą pewną, iż Chrystus dokonując pojednania świata z Bogiem sam nie potrzebował pojednania. Za jaki zresztą grzech miałby pokutować Ten, który nie znał grzechu? Toteż gdy ¯ydzi domagali się dwudrachmy, którą zgodnie z Prawem należało złożyć jako ofiarę za grzech, rzekł do Piotra: ,,Szymonie, od kogo królowie ziemscy pobierają daniny lub podatki? Od synów swoich czy od obcych? Odpowiedział Piotr: Od obcych. Jezus mu rzekł: A zatem synowie są wolni. Zebyśmy jednak nie dali im powodu do zgorszenia, idź nad jezioro i zarzuć wędkę! Weź pierwszą rybę, którą wyciągniesz, i otwórz jej pyszczek: znajdziesz statera. Weź go i daj im za Mnie i za siebie".

Okazał, iż nie ma obowiązku pokutować, ponieważ nigdy nie był w niewoli grzechu, jako Syn Boży wolny był od wszelkiej niedoskonałości. Syn jest tym, który uwalnia, niewolnik zaś znajduje się w stanie poddaństwa. Syn jest zatem zupełnie wolny i nie jest obowiązany składać okupu za wybawienie swej duszy. Natomiast Jego krew mogła się stać obfitą zapłatą za wszystkie grzechy świata. Słusznie bowiem wyzwala innych ten, kto sam nie podlega niewoli.

Powiem więcej. Nie tylko Chrystus nie jest zobowiązany do złożenia okupu za wybawienie ani do pokuty za grzechy, lecz także, jeśli weźmiemy pod uwagę poszczególnych ludzi, dostrzegamy, iż zaden z nich nie może odpokutować za siebie. Chrystus bowiem jest odkupieniem wszystkich. On sam jest przebłaganiem za wszystkich. Czyjaż bowiem krew mogłaby posiadać moc odkupienia, skoro Chrystus własną krew przelał dla odkupienia świata? Czy można czyjąkolwiek krew porównywać z krwia Chrystusową? Alboczyż jest ktoś tak potężny, iż mógłby dać zapłatę większą od tej, którą w sobie samym złożył Chrystus dokonujący własną krwią pojednania świata z Bogiem? Czyż jest w ogóle jakaś większa ofiara, doskonalsza żertwa, czyż jest lepszy obrońca niż Ten, kto stał się przebłaganiem za grzechy wszystkich i życie swe oddał dla naszego zbawieniał Nie potrzeba więc okupu ani przebłagania ze strony poszczególnych ludzi, albowiem zapłatą za wszystkich jest krew Chrystusa. Tą krwią Pan Jezus nas odkupił i sam pojednał z Ojcem. Cierpiał aż do końca, bo przyjął na siebie wszystkie nasze boleści. Dlatego powiada: ,,Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni jesteście, a Ja was pokrzepię".

 

266