405

SOBOTA

 Mk 12, 38-44

Daję co mogę.

1. Dyskusja w redakcji Argumentów na temat: W pszukiwaniu ideałów i postaw. Jeden z dyskutantów:,,Latwo jest zrobić szyld światopoglądowy, ale jeśli nie ma zgodności między postawą a głoszonymi hasłami - to wszystkie działania (w kierunku wychowania człowieka) osiągają skutek wręcz odwrotny od zamierzonego". Niestety w wychowaniu religijnym często rodzice taką religijność szyldu zamiast życia autentycznie religijnego przedstawiają.

2. Postawy: fałszywie religijna i autentycznie religijna, ukazują się w Ewangelii. Przodstawicielami pierwszej byli uczeni w Piśmie, którzy objaśniali księgi natchnione; objaśniając je, dodawali do nich setki przepisów, których sami nie spełniali. Jeżeli nasza religijność będzie się wykazywała jedynie modlitwą i praktykami religijnymi - będziu ona tylko religijnością szyldu, będzie ona martwa, bezowocna i nieprzwkonująca dla świata. Ci, których zechcemy pociągnąć do Kościoła i do praktyk, odpowładzą: a po co? Co nam to da dla życia? Wy się modlicie i wcale nie jesteście lepsi od nas. Co więcej, naraża się Chrystusa na oskarżenie, że Jego religia to tylko klepanie pacierzy w kościele itd. I faktem jest, że najwiecej szkody przynoszą religii nie sukciarze czy bezbeżnicy, lecz ci tzw. pobożni ludzie, którzy pobożni są tylko w kościele i przy modlitwie, którzy swoich praktyk religijnych nie wiążą z życiem, bo oni wytwarzają faszywe pojęcia o religii i religijności, oni zniechęcaja do religii tych, którzy religijni nie są.. Dlatego, mówi Chrystus, ci tym surowszy dostaną wyrok.

 

405