406

X TYDZIEŃ ZWYKŁY

PONIEDZIAŁEK

 Mt 5, 1-12

"Błogosławieni pokój czyniący!"

1. Religiność prawdziwą ukazuje Chrystus w treści Ośmiu Błogosławieństw, oraz w swoim własnym życiu. To, co Chrystus przedstawia nam w Swych Ośmiu Błogosławieństwach - można nazwać wielkim programem.

,,Błogosławieństwa,, stanowią program chrześcijańskiej szczęśliwości. Trzeba im nadać ,,sens, jaki psiadają według intencji samego Jezusa, Jezus bowiem przyszedł, by przynieść od Boga uroczyste ,,Tak" na obietnice Starego Testamentu. Królestwo niebieskie zostało dane (w pewnym sensie, w osobie Chrystusa), potrzeby ludzkie zaspokojone... Błogosławieństwa są też wielkim ,,Tak" wypowiedzianym przez Boga w Jezusie... Królestwo niebieskie jest obecne w Nim... Co więcej, Jezus dokonał swoistago wcielenia ,,Błogosławieństw" przez to, że sam według nich żył..." (STB). Ogół dzisiejszych ludzi, nawet wierzących, może uważać ten program za nieżyciowy. Ks. Prymas Wyszyński: ,,przyjdzie czas, gdy wyszyscy zrozumieją, że każde z tych błogosławieństws jest bardziej realne, możliwe i osiągalne aniżeli bochen chleba leżący na stole. Każde z nich ma już dzisiaj bogatą historię, za każdym stoją szeregi ludzi, którzy wgryzali się w to upragnione pożywienie i zrozumieli, że nie chlebem tylko, ale właśnie takim odważnym Bożym słowem żyje człowiek. W nim pokładając swoje nadzieje, pragnienia, osiąga on swój cel" (Idzie nowych ludzi plemię).

Opowiadał ktoś o takim ojcu, który odszdłszy od żony i dzieci, spotykał się jednak od czasu do czasu z dorastającą córką i chce pozyskać jej sympatię, pytając za każdym razem: kochasz tatusia? masz 50 złotych. Kochusz tatusia? masz 100 złotych. Kochasz mnie? masz tu 500 złotych. Lecz to są ordynarne chwyty, którymi można raczej zabić resztki miłści, niż ją pozyskać. Jakimi pieniędzmi można skwitować to, że ktoś przez całe życie walczy z nałogami, oddala pokusy i czystość serca stara się zachować? Jakimi pieniędzmi wynagrodzić to, że ktoś przebacza urazy, wyrzeka się zemsty, modli się za wrogów? - że ktoś z miłości dla Boga cierpi prześladowania, że całe serce i całe życie oddaje w służbę miłosierdzia, pokoju, sprawiedliwości. Jaką walutą to wynagrodzić? Choćby nam Bóg naszą miłość i wierność wynagrodził ludzkim uznaniem i przyjaźnią - to nasza miłość i wierność mają przetrwać aż po grób - a jak długo przetrwa przyjaźń i uznanie? Nie można w każdym razie przeliczać wartości duchowych na wartości materialne. Przychodzą momenty, kiedy człowiek doskonale to rozumie; nawet uczciwy człowiek niewierzący nie sprzeda swych ideałów, takich jak prawda i sprawiedliwość, za nic w świecie.

4. Nie żądajmy więc nagrody za naszą miłość i wierność w katagoriach doczesnych, bo znaczyłoby to, że my sami bardzo nisko oceniamy swą miłość i wierność. ,, Choćby kto za miłość oddał całe bogactwo swego domu, pogardzą nim tylko - czytamy w Księdze Pieśni nad Pieśniami 8,7. Dobra doczesne mogą być próbą dla naszej wiernośco, w zetknięciu się z nimi pokazuje się, jak wysoko cenimy tę swoją miłość i wierność. Lecz Bóg ocenia je tak wysoko, że ofiaruje za nie szczęśliwą wieczność: wasza nagroda wielka jest w niebie. I to jest nasza oszałamiająca perspektywa. Aby nam ją otworzyć i zapewnić - Chrystus oddaje swe życie na krzyżu. 

 

406