446

CZWARTEK

 Mt 13, 10-17

Dlaczego przypowieści?

1. Ludzie na ogół aż za wiele interesują się życiem bliźnich i opowiadają o nich nawet rzeczy zmyślone, wygrzebują i nicują nawet błahe drobnostki, nadając im posmak sensacji. Niestety, nie potrafią oni z podobnym zainteresowaniem wyciągać z cudzego życia pożytecznych wniosków dla siebie. W każdym zdarzeniu zawiera się jakaś prawda, jakiś morał, podsunięte nam przez Boga - ale czy staramy się to zrozumieć i z tego skorzystać?

Współczesny człowiek - lubuje się w widowiskach. I znowu kino, teatr, telewizja - dostarczają nam mnóstwo okazji do ciekawych przemyśleń -ale na ogół są to okazje niewykorzystane. Umysł slizga się po powierzchni obrazów, śledzi jedynie fabułę, szuka tylko rozrywki i emocji; może i nie brak przeżyć - ale czy są jakieś przemyślenia, jakieś wnioski dla własnego życia? Najczęściej te barwne obrazy życia zamiast koncentrować nas na jakiejś prawdzie- rozpraszają. A szkoda, gdyż si, one przypowieściami, przez które Bóg pragnie nam coś zakomunikować.

2. Chrystus w dzisiejszej Ewangelii decyduje się przemawiać do ludu przez przypowieści: mówić do nich w przypowieściach. Przypowieść - to pewien rodzaj literacki, oparty na fakcje zmyślonym - ale możliwym, który ma nam wyjaśnić jakąś prawdę moralną.

3. Przypowiesci swoje wygłaszał Jezus do słuchaczy lepiej lub gorzej przygotowanych. Stąd był to jakby dwustopniowy rodzaj wykładu. Swoim najbliższym uczniom, którzy bardzo interesowali się sprawa Królestwa i lepiej mogli je pojąć, Chrystus udziela ściślejszych wyjaśnień: Wam dano poznać tajemnice Królestwa niebieskiego, im zaś nie dano. Stąd też i to gratulacje Chrystusa dla bliskich Mu uczniów: . ..szczęśliwe oczy wasze, że widzą, i uszy wasze, że słyszą. Czy móglby to Chrystus powiedzieć do nas? - Czy nasze uczestnictwo jest świadome i czynne? Chrystus jednak nie tłumaczy bliżej sensu przypowieści tym słuchaczom, którzy nie wykazują należytego zainteresowania i dobrej woli. Dostarcza im jedynie przedmiotu refleksji i czeka na wieksze zainteresowanie z ich strony. Niestety, często się tego zainteresowania nie doczeka, co wywołuje Jego pełne goryczy odwołanie się do słów Izajasza: Stwardniało serce tego ludu, ich uszy stępiały i oczy swe zemknęli, żeby . ..nie nawrócili się, abym ich uzdrowił. ,,Bóg przemawia tu jako... życzliwy lekarz Izraela i usiłuje raz jeszcze uleczyć chorego... Ale lekarz jest oburzony, bo chory jest krnąbrny..., dlatego też by go wzruszyć i... nastraszyć, lekarz przemawia sarkastycznie, używa groźby. Sens tego zdania jest więc taki:

,,Bodajbyś wreszcie mnie usłuchał i dał się przekonać! A jeśli nie chcesz i odrzucasz moje lekarstwo, pozostań nadał z twą chorobą, abym cię już nie uleczył na wieki"...

4. Czy i do nas nie odnosi się ten wyrzut: .. .otwartymi oczami nie widzą i otwartymi uszami nie słyszą ani nie rozumieją? Tyle się dzieje spraw dziwnych, zastanowiających w naszym życiu osobistym i w świecie, który nas otacza. Tyle wydarzeń wstrząsających powszechną opinię (wskazać na jakieś aktualne wydarzenia). Czy niż słyszymy przez nie Boga przemawiającego, czy dostrzegamy jaką prawdę którą Bóg chce nam przez to zdarzenie objawić?

Jaki, korzyść odnosimy z tych przypowieści, jakimi bywają filmy i widowiska telewizyjne? Tyle ich oglądamy -a z jakim skutkiem?

 

446