459

PIĄTEK

 Mt 16, 24-28

Wykorzytać wszystko.

1. Krzyż dla współczesnych Chrystusowi był haniebnym narządziem kaźni i śmierci. Cyceron nazwał krzyż ,,najwyższą i ostateczną karą niewolników". Pisał on pełen oburzenia: ,,Związać obywatela rzymskiego - to jest przętepstwo, obić go - to jest zbrodnią ; zabić - prawie ojcobójstwo. A cóż mam powiedzieć o zawieszeniu na krzyżu? Rzeczy tak przerażającej nie można nadać wystarczająco godnej nazwy". Krzyż dla współczesnych Jezusowi nie był symbolem ofiary, lecz śmierci. W takim kontekście: wziać swój krzyż i iść za Chrystusem oznaczało decyzję na wszystko, nawet na najbardziej bolesną i haniebną śmierć dla Chrystusa. Dźwigać za Jezusem swój krzyż oznaczało gotowość na męczeństwo. W takim kontekście historycznym słowa Chrystusa zachęcające do wzięcia krzyża brzmiały bardzo poważnie i wymagająco. Uczniowąc zapewne nieraz widzieli sceny ukrzyżowania. Rzymianie bowiem często w ten sposób karali Zydów w Palestynie. Apostołowie zrozumieli, że prawdziwy uczeń Chrystusa musi się zaprzeć samego siebie i wyciągnąć, gdy zajdzie trzeba, ostatnie konsekwencje z posłuszeństwa woli Bożej. Zrozumieli w świetle straszliwej wizji krzyża, jak bardzo poważny jest obowiązek życia chrześcijańskiego. W chrześcijaństwo nie można się bawić; chrześcijaństwo to nie chwilowy entuzjazm, ale całkowite podporządkowanie swego życia Chrystusowi.

4. Prawdę tę przypomina nam każda Msza św., w czasie której wraz z Chrystusem przybici jesteśmy do krzyża i wraz z Nim zmartwychwstajemy.

 

459