575

ŚRODA

 Mt 5, 17-19

"Przyszedłem wypełnić".

"Nie przyszedłem znieść Prawa, ale je wypełnić". Oznacza to dla Jezusa pójście aż do granic miłości: "Nikt nie ma większej miłości jak ten, kto oddaje życie swoje za przyjaciół swoich". "Jezus umiłowawszy swoich do końca ich umiłował"(J 13,1).

W tym samym odruchu brzmią jego słowa: "Powiedziano wam...a Ja wam powiadam". Jezus nie daje posłusznym odznaczeń za wykonane obowiązki, lecz pociąga ich jeszcze dalej, na szczyty miłości.Rzuca On wezwanie do wielkości na miarę bez miary. Nic nie jest małe, kiedy kieruje naszym życiem królewska cnota miłości.

1. Chrystus przyszedł na świat po to, aby całemu Prawu St. Zakonu nadać właściwy sens i ukazać jego istotne znaczenie. Krótko, przyszedł na świat po to, aby wykazać, że celem Prawa jest On - Chrystus.

2. W jakim sensie należy rozumieć to stwierdzenie? Przede wszystkim w tym, że całe Prawo Mojżeszewe znalazło swoje potwierdzenie i uzasadnienie w jego osobie. Wszystko to, co było w Prawie i wszystko co głosili prorocy miało o tyle swój sens, o ile zrealizowało się i spełniło w Jezusie Chrystusie. Sw. Mateusz bardzo często to podkreśla, używając znanego nam powiedzenia: A wszystko stało się, aby się wypełniło Słowo Pańskie, powiedziane przez Proroka (Mt 1, 22). Cóż by znaczyło to Prawo, gdyby na jego koncu nie stał Chrystus? Byłoby ono martwą literą. 

3. Prawo zawsze niesie ze sobą życie. Dlatego Chrystus przyszedł na świat i oparł się w swoim działaniu o Prawo, aby zapewnić ludżom życie. Zaakcentował największe i najważniejsze prawo: miłości Boga i drugiego człowieka. W tym sensie należy także rozumieć słowa dzisiejszej Ewangelii, że Chrystus, nie przyszedł znosić Prawa i Proroków, ale -je wypełnić (w. 17).

Noweścią w jego działaniu było nie to, że obalał wszystko, co było przed Nim, ale to, że nadawał wszystkiemu swój boski rumieniec życia. On nie zawiesza Prawa, sam poddaje się jego przepisem, (obrzezanie, ofiarowanie w świątyni itp). Ale je opromienia dobrocią i miłością. Inaczej mówiąc, ukazuje najgłębszy sens prawa i koniecżość stosowania go w życiu. W swoim działaniu i życiu wykazał, że Prawo nie jest czymś narzuconym człowiekowi z zewnątrz, ale jest organicznie związane z człowiekiem. Człowiek bez prawa, nosi chaos i zamęt w duszy, a dopiero w oparciu o nie prezentuje godnie swoją osobę ludzką.

Myślmy o tym, że prawo zawiera w sobie wolę Boga, a człowiek, który żyje według prawa żyje zgodnie z tą wolą. Psalmista mówi, że człowiek sprawiedliwy ma upodobanie w Prawie Bożym. I nad nim rozmyśla we dnie i w nocy (Ps 1, 3). Chciejmy żyć sprawiedliwie a wszystkie prawa: boskie i ludzkie uczyńmy treścią naszego doczesnego, ziemskiego życia.

4. Msza św. też nam przypomina Boże prawo, jest to prawo miłości. W oparciu o nie Chrystus wydał siebie samego na śmierć krzyżową, by w ten sposób zapewnić nam prawo do nieba. Wczujmy się w to prawo, w jego ducha, wtedy depiero w pełni zrozumiemy sens ludzkiego istnienia na ziemi.

 

575