587

ŚRODA

  Jn 8,31-42

"Prawda was wyzwoli".

Lubimy te słowa. Lecz co one znaczą naprawdę? O jaką wolność chodzi? Albo, jak Piłat: "Co to jest prawda?"

Przeciw słowom Jezusa żydowska duma się jeży: "Nie byliśmy w niczyjej niewoli!" A mówią to pod pełną okupacją rzymską! mają rację, bo ona nie narusza ich wolności wewnętrznej: bycia wierzącymi.

Jezus jednak idzie głębiej: "Każdy człowiek, który popełnia grzech, jest niewolnikiem grzechu". Dopóki nie przyjmiemy tego światła, słowa o wolości i wyzwoleniu trzymają nas na uwięzi, zgodnie ze słowami św. Pawła: "Widzę, co mam czynić, ale nie potrafię tego!" Jaka więc jest ta wolność, która zrywa te ostateczne więzy? Jezus. "Prawda was wyzwoli", to znaczy: Ja sam. "Ja jestem prawdą, drogą i życiem", mówi Jezus. Mówi też: "Ja jestem światłością świata. Kto idzie za mną, nie będzie chodził w ciemności". Jeśli przyzsło wam bądzić wśród nocy, to doświadczyliście, że światło wyzwala.

Lecz ono nie wystarcza, i tutaj wszyscy wyzwoliciele są mali wobec Jezusa: światło wyzwala, jeżeli jest jednocześnie mocą. Tylko Jezus jest równocześnie światłem i mocą. Wolność chrześcijańska może powiedzieć: Widzę, co mam czynić i mogę to uczynić.

1. Tradycja przekazała anegdotę z życia Archimedesa, filozofa starożytnej Grecji poszukującego rozwiazań zagadnień z zakresu fizyki. Mówi ona, że kiedy fizyk odkrył prawo ciężaru właściwego, to zapominajęc o wszystkim nawet o stroju, wybiegł na ulicę wołając w uniesieniu: ,,Eureka - Znalaziem". Odkrycie prawa wyzwoliło w Nim całą radość i przyniosło szczęście życia, dało nowe siły, zmobolizowało do dalszego, intensywnego działania. Poznanie prawdy wyzwala bowiem człowieka, skierowuje do realizowania nowych zamierzeń.

2. Za Chrystusem chodziły rzesze ludzi. Szukały prawdy. Wprawdzie faryzejska Synagoga przekazywała im ją, ale rzesze, nie widząc realizacji jej w życiu przedstawicieli tejże grupy ludzi, nie zadowalały się. One chciały słuchać Tego, który powiedział o sobie: Ja jestem droga i prawda i życie (J 14, 6). Ludzie szli więc za Nim. A Chrystus znał człowieka, jego osobowość, a w niej ukryte pragnienie i upodobania, dążenie do wyzwolenia. Wiedział, że tylko prawda o Bogu i człowieku może wyzwolić i wprowadzić go na drogi nowego życia. Odkrywanie prawdy przed oczyma ludzi wyzwalało ich z niewiedzy, skierowywoło ku wolności dzieci bBożych: Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli - głosił Chrystus.

3. Nie ma człowieka, który nie szukałby prawdy. Dziecko już pragnie dowiedzieć się, czy otaczający go świat jest prawdziwy, czy da mu szczęście i rodosć życia. Pyta o to rodziećw i rówieśników, nauczycieli i bliskich. I czeka, spodziewając się, że powiedzą mu prawdę, która napełni jego umysł i serce. Jakże często człowiek dorosły dopytuje o nią, wertuje szpalty gazet, wsłuchuje się w radioodbiornik, wpatruje w ekran telewizora czy komputera, albo zgłębia encyklopedie. Chce się także dowiedzieć prawdy o Bogu, życiu duchowym, o zbawieniu. Jest szczęśliwy, że Bóg staje się mu bliższy,dzięki wierze, a on- człowiek - bardziej z Nim zjednoczony. Boleje, gdy wprowadzają go w błąd,wskazują niepewną drogę. Nie jest inny od ludzi czasów Chrystusa, którzy szukali prowdy. Tę prawdę przekazywał im Chrystus. Toteż garnęły się do Niego rzesze, aby posłuchać nauki, przyjąć głoszoną prawdę i wprowadzić ją w życie. Chrystus nie odpędzał nikogo, przygarniał wszystkich. Dla każdego miał otwarte serce i wyciągnięte ręce, bo wiedział, że przekazywana prawda człowieka pokrzepi, uraduje, poprowadzi w życie.

4. Czy potrafimy odkryć prawdę? W każdej Mszy św. staje przed nami Chrystus z prawdą o Ojcu Niebieskim, o Sobie samym, o zbawieniu. Czy każdy z nas szuka tej prawdy uczestnicząc w ofierze eucharystycznej? Czy prawdę, którą przedstawia nam Chrystus przyjmujemy i przeżywamy? Usłyszymy słowa kapłana: ,,Oto wielka tajemnica wiary". Czy w tym momencie prowda Chrystusowa napełni nasze umyszy i serca? Czy przekonani o niej pójdziemy w dalszeżycie? Na wszystkie pytania musimy sobie odpowiedzieć szczerze i sumiennie.

 

587