603

SOBOTA

 Mk 16,9-15

Oto jak Chrystus wszedł w moje życie.

To zakończenie Ewangelii Marka nie jest jego dziełem. Do końca pozostał potężnym i oszczędnym narratorem: "Niewiasty uciekły od grobu, nic nikomu nie mówiły, bo się bały". Jak lepiej nas podprowadzić do tej ogromnej rzeczywistość, o której spokojnie mówimy: "Chrystus zmartwychwstał"?

Kopiści pomyśleli, że to zbyt ubogie zakończenie i dołożyli to, co my odczytujemy dzisiaj. Ukazują nam dwa główne elementy pierwszych kazań o Zmartwychwstaniu: ukazywanie się Chrystusa i zwiastowanie Go całemu światu.

To poprzez opowiadanie o ukazywaniu się, my wierzymy, to poprzez wysiłek nauczycielski Kościoła to Wyznanie wiary, Dobra Nowina nieustannie rozszrza się po świecie. Lecz skuteczność tej misji zależy od tego, czy jest ona wypełniana przez ludzi poruszonych do głębi przez tę nowinę i ukazujących, jak bardzo ona przemieniła ich życie.

Jest to trudne wyzwanie dla głosiciela: Przejść od kwestii ciekawości: Jak to się działo, jak to się stało? do kwestii życia: Co to zmieniło w twoim życiu? Co to zmieniło w świecie?

Prawdziwe świadectwo wierzącego, jakakolwiek byłaby epoka, polega na opowiadaniu o ukazaniu się: Oto jak Jezus wszedł w moje życie.

1. Nie możemy nie mówić tego, cośmy widzieli i słyszeli - oświadcza św. Piotr. Po ostatniej wojnie rozwinął się w literaturze światowej pewien osobliwy gatunek literacki: pamiętnikarstwo.Wybitni ludzie ze świata polityki, literatury, sztuki,którzy z różnych względów nie mogli się publicznie na bieżąco wypowiadać - notowali jednak aktualne zdarzenia, nieznane ogółowi, bądź porządkowali później swoje wspomnienia i przekazywali je do wiadomości publicznej. Co ich do tego zmuszało? Może właśnie to: nie możemy nie mówić tego, cośmy widzieli i słyszeli.

2. Apostołowie są po prostu posłuszni wyraźnemu nakazowi Chrystusa: Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię. Prawda, którą objawia Chrystus, przeznaczona jest nie tylko dla Apostołów i wybranych ; dotyczy wszystkich ludzi i wszyscy są do niej powołani; Chrystus odkupił wszystkich i pragnie zbawienia wszystkich, wszyscy więc muszą się o tym dowiedzieć. Choćby zresztą uczniowie nie byli wprost przez Chrystusa do głoszenia prawdy zobowiązani - to sama prawda ze swej natury wywiera moralną i psychiczną presję na swoich świadków. Gdy człowiek usiłuje coś zataić czy rozminąć się z prawdą, zachowuje się nieswojo - zadaje wówczas gwałt swojej naturze (dziecko, gdy kłamie, zawsze się z tym zdradzi). Człowiek, stworzony na obraz i podobieństwo Najwyższej Prawdy z naturalnej potrzeby serca daje świadectwo poznanej prawdzie.

3. Gdy Chrystus mówi do nich: Głoście Ewangelię, nie każe im głosić żadnego ,,systemu" naukowego, każe im tylko świadczyć o tym, co widzieli i słyszeli. Teologia chrześcijańska, którą głoszą, jest po prostu teologią zbawczych faktów. Tą teologią jest sam Jezus Chrystus w swoich czynach i słowach. To Jego czyny nadal wspierają Jego świadków. Pisze Ewangelista, iż Jezus posławszy swych uczniów na cały świat, potwierdzał ich naukę znakami, które jej towarzyszyły. Właśnie Piotr i Jan wykazali się takim znakiem cudownego uzdrowienia, wobec którego przełożeni ludu czują się bezradni: co mamy zrobić z tym ludźmi, bo dokonali jawnego znaku...?

4 Wezwanie: Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię, zwrócone jest do każdego z nas; świadectwo o fakcie zmartwychwstania zostaje zwielokrotnione przez coraz to nowe pokolenia uczniów Chrystusa. ,,Każdy człowiek świecki winien być wobec świata świadkiem zmartwychwstania i życia Pana Jezusa, i znakiem Boga żywego" (KK 38). Każdy z nas posłany jest tam, gdzie go postawi Opatrzność Boża, aby dawał Chrystusowi świadectwo słowem i przykładem swego życia. Kard. L. J. Suens: ,,Dla wielu ludzi jedyną Ewangelią, jaką spotykają w swoim życiu to my sami". Ktoś powie: szkoda, że nie mamy do dyspozycji takich ,,znaków", jakimi zadziwiali świat Apostołowie. Lecz ostatni sobór wskazuje na taki przekonywający znak, gdy mówi, że Kościół jest tym ,,znakiem podniesionym między narodami" (DE 2). Znakiem prawdziwości świadectwa i gwarancją jego mocy ma być świętość nauczającego Kościoła; ta zaś świętość - to jest także świętość osobista poszczególnych świadków. Skuteczne przekazywanie wartości dokonuje się tylko za pośrednictwem osoby, która ukazuje działanie tych wartości na sobie. ,,Kiedy w 1940 roku padła Francja, w kraju nastąpiło ogromne przygnębienie. Młodzi ludzie w przystępie rozpaczy odbierali sobie życie. Wtedy to zrobiłem Bogu ofiarę ze swego życia. Za Kościół i Polskę. Jeśli Bogu będzie się podobało zabrać moje życie, aby zachować życie kapłanów i aby powstała Polska, jestem do tego gotowy w każdej chwili i wiem że Bóg przyjmie ofiarę."( bp. Kozal.)

To była realizacja Chrystusowego posłannictwa, prawdziwe świadectwo dane Zmartwychwstałemu. W odprawianej mszy biskupiego życia przed oczyma stał nieustannie żyjący, umierający za nas i zmartwychwstały Pan.

 

603