126
2. niedziela Wielkiego Postu
Uczestniczymy w nim od chrztu. To, co wtedy
Bóg
rozpoczął w nas, doprowadzi do końca w dniu ostatecznym. Umocnieni
tą
nadzieją, która rzuca światło na nasze życie, możemy się nie lękać sprzeciwów świata, wrogiego wierze, zwłaszcza gdy jesteśmy powołani do
szczególnej
służby Bożej, jak św.
Tymoteusz.
Czytanie z Drugiego Listu św. Pawia Apostoła do Tymoteusza:
Najdroższy: Weź udział w trudach i przeciwnościach znoszonych dla Ewangelii według danej mocy Boga, który nas wybawił i wezwał świętym wezwaniem, nie dzięki naszym czynom, lecz stosownie do własnego postanowienia i łaski, która nam dana została w Chrystusie Jezusie przed wiecznymi czasami, ukazana natomiast została teraz przez pojawienie się naszego Zbawiciela, Chrystusa Jezusa, który przezwyciężył śmierć, a rzucił światło na życie I nieśmiertelność przez Ewangelię.
—
Oto słowo Boże.
Śpiew przed Ewangelią Por. Mt 17,5
Aklamacja:
Chwała Tobie, Królu wieków.
Z obłoku świetlanego odezwał się głos:
„To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie”.
Ewangelia Mt 17,1—9
Przemienienie Pańskie.
—
Pismo św. na wielu
miejscach mówi o „chwale Bożej”. Rozumie przez nią
wielkość i
świętość Boga przejawiające się na zewnątrz:
w dziełach natury, w historii,
w
życiu człowieka. Tylko
oświecone wiarą i czyste serce (oko serca) może
zobaczyć te przeróżne przejawy chwały Bożej. Najpełniej
zajaśniała ona w Chrystusie, a jednak tylko nieliczni ją poznali.