36


517

25. niedziela zwykła

Śpiew przed Ewangelią Por. Dz 16,14b
Alleluja
Otwórz, Panie, nasze serca, abyśmy uważnie słuchali słów Syna Twojego.

Ewangelia Mt 20,1—10a

Przypowieść o robotnikach w winnicy. — Przypowieść o robotnikach w winnicy mówi o suwerennej władzy Boga nad człowiekiem i historią zbawienia. W tej przypowieści objawia się przede wszystkim Serce Boże i serce człowieka; człowieka, który myśli z wyrachowaniem i w ciasnych kategoriach prawnych, jak np. uczeni w Piśmie, faryzeusze i niektórzy z uczniów Jezusa. Czy jest sprawiedliwe, aby traktować na równi ostatnich z pierwszymi?! Otwierać drzwi celnikom, nierządnicom poganom?! Podobnie jak w przypowieści o synu marnotrawnym, w której starszy syn podkreślił swoją wierność i z zazdrości nie chciał brać udziału w radości, tak i w tej przypowieści robotnicy powołani rano do pracy przechwalają się swymi dokonaniami, zazdroszczą innym, w sposób niesprawiedliwy i arogancki oskarżają gospodarza. Przez to z „pierwszych” stają się ostatnimi”. Bóg jest na swój, tzn. boski sposób „sprawiedliwy”. Bóg przeciwstawia swoją bezgraniczną dobroć i miłość ludzkiej zazdrości i skłonności do ciągłego podkreślania własnej wartości i własnych osiągnięć.

Słowa Ewangelii według św. Mateusza:
Jezus powiedzial swoim uczniom tę przypowieść: Królestwo niebieskie podobne jest do gospodarza, który wyszedł wczesnym rankiem, aby nająć robotników do swej winnicy. Umówił się z robotnikami o denara za dzień i posłał ich do winnicy. Gdy wyszedł około godziny trzeciej, zobaczył innych, stojących na rynku bezczynnie, i rzekł do nich: „Idźcie i wy do mojej winnicy, a co będzie słuszne, dam wam"

36