76

ZESZYT PIERWSZY
93
własnością Zgromadzenia. Pragnę być pożyteczna całemu Kościołowi przez wierność Zgromadzeniu.
O Jezu, dziś dusza moja jest jakby zamroczona cierpieniem. 195 Ani jednego promienia światła. Burza szaleje, a Jezus śpi. O Mistrzu mój, nie będę Cię budzić, nie przerwę Ci słodkiego snu. Ja wierzę, że Ty bez wiedzy mojej umacniasz mnie.
Całe godziny są, w których adoruję Ciebie o Chlebie żywy pośród wielkich posuch duszy. O Jezu, miłości czysta, nie potrzebuję pociech, karmię się wolą Twoją o Mocarzu. Wola Twoja jest celem mojego istnienia. Zdaje mi się, że świat cały mi służy i jest ode mnie zależny. Ty, Panie, rozumiesz duszę moją we wszystkich jej dążeniach.
Jezu, gdy sama nie mogę śpiewać Ci hymnu miłości, to podziwiam śpiew Serafinów tych bardzo umiłowanych przez Ciebie. Pragnę na sposób ich tonąć w Tobie. Takiej miłości nic nie położy tamy, bo nad nią nie ma siły żadna moc. Ona jest podobna do błyskawicy, która oświeca ciemności, (96) ale nie pozostaje w niej. O Mistrzu mój, kształtuj sam duszę moją według woli swoj ej i odwiecznych zamiarów swoich.
Pewna osoba wzięła sobie jakoby za zadanie, aby mnie ćwiczyć 196 w cnocie na różne sposoby. W jednym dniu chwyciła mnie na korytarzu i zaczęła od tego, że nie ma podstaw do robienia mi uwagi, ale rozkazała, abym przez całe pół godziny stała na korytarzu naprzeciw małej kapliczki”05 i czekała na matkę przełożoną i jak będzie szła po skończonej rekreacji 106 to mam się oskarżyć z różnych rzeczy, które mi rozkazała, aby się z nich oskarżyć. Chociaż ja w duszy o nich pojęcia żadnego nie miałam, jednak byłam posłuszna i czekałam całe pół godziny na przełożoną. Każda siostra, przechodząc obok mnie, patrzyła się z uśmiechem. Kiedy się oskarżyłam matce przełożonej 107, ta mnie odesłała do spowiednika; kiedy przystąpiłam do spowiedzi, kapłan ten zaraz się spostrzegł, że to jest coś, co nie płynie z własnej duszy i ja o takich rzeczach zielonego pojęęia nie mam, i zdziwił się, że ta osoba mogła się na takie rozkazy zdobyć.
O Kościele Boży, tyś najlepszą Matką, ty jeden umiesz wychowywać i dawać wzrost duszy. 0, jak wielką mam miłość i cześć dla Kościoła tej Matki najlepszej.
W pewnej chwili powiedział mi Pan: Córko moja, ufność i mi- 198 łość twoja krępują sprawiedliwość moją i nie mogę karać, bo mi przeszkadzasz. 0, jak wielką ma siłę dusza pełna ufności.

76