10

Swiątynie chrześcijańskie powstawały na miejscach, gdzie wcześniej pochowano męczenników, tam też pod ołtarzem były ich relikwie. Pod ołtarzem starano się umieścić w ziemi tych, których Jan w Apokalipsie miał widzenie: Ujrzałem pod ołtarzem dusze w niebie, które wołały do Pana: Jak długo, Panie? Ponieważ nie zawsze, wraz z rozszerzaniem się chrześcijaństwa, można było mieć całe ciała świętych, aby umieścić je pod ołtarzem, wstawiano tam przynajmniej niektóre części ich świętych relikwii umieszczone w kamieniu. I praktyka, aby nie poświęcać ołtarza bez relikwii, był tak silna, ustalona przez Tradycję, że siódmy Sobór Powszechny dał to rozporządzenie dla wszystkich biskupów, pod karą depozycji, gdy go nie przestrzegali. Ucałowaniu ołtarza towarzyszyła więc modlitwa odnosząca się do faktu obecności relikwi w ołtarzu. Ale nie miało znaczenia, czy całować ołtarz na początku czy na koniec tej modlitwy. Błagamy Cię, Panie, przez zasługi świętego, którego relikwie tutaj się znajdują i oraz przez zasługi Wszystkich świętych, abyś wybaczył mi wszystkie moje grzechy. Amen. Abyą wybaczył wszystkie moje grzechy... Kapłan przychodzący do ołtarza z pewnym niepokojem z powodu swoich grzechów, niegodny oglądać Swięte Świętych wzywać powinien potężnych orędowników, którzy pomogą mu przejść przed ołtarz Trzykroć Świętego Boga, ponieważ zostali oni uznani za godnych wejścia do niebiańskiej świątyni. Dlatego modli się kapłan do Boga, aby miał wzgląd na zasługi świętych, aby się nad nim zmiłował, i miał pod opieką to sanktuarium na ziemi ze względu na świętych męczenników, którzy cierpieli i modlili się nie tylko dla nich samych, ale za wszystkich wiernych. Teraz kapłan pobłogosławi kadzidło, które przedstwiają mu asystenci, mówiąc: Pobłogosław, ojcze czcigodny. Czyni to przez dokonywania znaku krzyża. Odbiera kadzielnicę z rąk diakona lub innego asystenta i okadza krzyż, świece ołtarzowe, i sam ołtarz z przodu i z obu stron. Jest to wszystko w skrócie zaznaczone w pierwszej części mszału, bez głębszego wyjaśnienia. Chciejmy teraz rozumieć znaczenie tego gestu, okadzenia ołtarza na początku Mszy świętej. Wspomnijmy najpierw, że wszystkie greckie obrządki liturgiczne: św. Jakuba, św. Bazylego i św. Jana Chryzostoma posiadały wzmianki o używaniu kadzidła i odmawianiu modlitw, które mu towarzyszyły na początku Mszy świętej. Okadzano ołtarz i wszystko wokół ołtarza. Dokonywano tego w późniejszych latach także w kilku łacińskich kościołach. Jest to wyraźnie zaznaczone w mszale z Monte Cassino, około roku 1000, że po spowiedzi, kapłan okadza środek ołtarza, a następnie diakon okadza jego samego i resztę. W niektórych mszałach jest też mowa o okadzaniu w czasie Ofiarowania. Są umiszczone modlitwy i towarzyszące im obrzędy. Wystarczy dla nas tutaj, aby pamiętać o przyczynach i początkach wprowadzenia kadzidła do świętej Liturgii. Niektórzy uważają, że prawdziwym powodem, dla którego wymyślono w starożytnym chrześcijaństwie używanie kadzidła w kościele, był sam fakt aby zneutralizować nieprzyjemne zapachy w miejscach, gdzie odbywały się ceremonie religijne. Powód ten został podany bezpodstawnie. W ciągu pierwszych trzech wieków, nie możemy znaleźć w konsekwencji jasnych dowodów na to, czemu służyło kadzidło w kościołach. Tertulian mówi nam wyraźnie, że nikt nie powinien dokonywać niepotrzebnego handlu z poganami, którzy chcą nas zwieść, abyśmy jak oni, tak i my używali życia. Pisał on także: „Oczywiście możemy kupić kadzidło» od „ kupców z Arabii, którzy narzekają na nas i jak sabejczycy będziemy używali więcej ich przypraw, oraz więcej bogactwa, ale nie będziemy używać tych rzeczy, aby pogrzebać chrześcijan, ponieważ każdy używa smaku swoich bogów. Kadzidło było wtedy zbyt zanieczyszczone przez kult bożków pogańskich. Byłoby pewnym zamętem, aby używać go w ceremoniach kultu prawdziwego Boga, Ojca i Syna i Ducha Swiętego. Trzeba było czekać na czasy, gdy zgromadzenia chrześcijan są coraz mniej otoczone, przez tak wiele wypływów i smaków bałwochwalców. Nie można było tych samych gestów, które czyniono wobec bożków, dopuszczaćm aby mogły być wykonywane na cześć prawdziwego Boga w świętych Wspólnotach Chrześcijańskich. Jeśli kadzidła zostały wykorzystane w kościele z powodu brzydkich zapachów, to nigdy by nie było to konieczne w wiekach prześladowania; bo ceremonie odbywały się w piwnicach lub w miejscach bardzo ciasnych i po domach odbywała się większość spotkań. Na początku czwartego wieku, kiedy dany został pokój Kościołowi, i budowano kościoły wspaniałe i przestronne; i powietrze mogło z każdej strony dokonywać przewietrzenia, powód zapachów nieprzyjemnych nie mógł już być argumentem. A jednak wśród wspaniałości kościołów w czwartym i piątym wieku, znajdziemy w użyciu kadzidło, o czym dają stałe świadectwo apostolskie zbiory kanonów: Efrema, Ambrożego, liturgii św. Jakuba, św. Bazylego, św. Chryzostoma, i pisma autora, który nosi pseudonim Dionizego Areopagity. Pisma, które naprawdę wyraźnie wspominają, że na początku V wieku, można się było cieszyć ze spotkania przyjemnych zapachów, a chodziło o kadzielnice wprowadzane przez procesje wokół ołtarza, albo w różnych innych częściach kościoła. Oto papież, głowa kościoła, bierze kadzidło i błogosławi je, oraz sprawia, że ​​wszystko zostaje okadzone przez ceremonię wokół ołtarza, jako znaku obecności Boga. Dionizy mówi nam, w szojej «Hierarchii Kościelnej», że podczas uroczystej ceremonii konsekracji świętych olejów papież użył pachnących kadzideł. Uczeni zgadzają się, że konieczne jest, aby umieścić ten pierwszy gest okadzenia wokół ołtarza, jako przyjętą bardzo dawną tradycję. Cały Kościół był już z nią związany; bo wśród Greków od niepamiętnych czasów krzyżmo nie tylko składa się z oleju i balsamu jak to jest w Kościele łacińskim; u Greków jest połączone wszystko, co było bardziej pachnące. Mieszaninę wszystkich tych przyjemnych zapachów, bardziej wykwintnych kadzideł, przygotowywano tam szczególnie, gdy zbliżały się Dni Wielkiego i Swiętego Tygodnia w Kościele. Od Świętego Poniedziałku, a zwłaszcza można powiedzieć, na te Trzy Dni przed Zmartwychwstaniem. Więc nic bardziej mylnego niż sprawa złych zapachów do zneutralizowania! Kościół z pewnością miał wyższe cele, niż tą sprawę, dopuszczaając ceremonię okadzania. I to samo, gdy chodzi o pachnące oleje święte, które pachną tak słodko, i przygotowane zostają z taką starannością, jako że służą do reprezentowania, o ile to możliwe, słodyczy i woni produkowanej przez łaskę Jezusa Chrystus i działanie Ducha Świętego we wszystkich tajemnicach, które pragnie poznać chętny ludzki umysł. Obserwacje te są kluczowe. Nic nie jest bardziej korzystne dla nowych hipotez, jak takie właśnie ujęcie i wyjaśnienie. 

10