22

 Słowo Boże usłyszane, aby mogło być przyjęte z radością i zachowane w sercu, aż do wydania owoców świętego życia zgodnego z Ewangelią, czyli Wolą Boga, potrzebuje pewnych wyjaśnień ze strony diakona czy kapłana, co jest nazwane Homilią. W niedziele i święta, jest głoszona Homilia wiernym, czasem i w ciągu tygodnia, zwłaszcza w okresach liturgicznych zwanych mocnymi. Nie będziemy tutaj rozważać tego elementu Mszy świętej, aby zachować pewien rytm naszego wchodzenia w ducha Liturgii Katolickiej. Całe to rozważanie jest w pewien sposób ukierunkowane na rozumienie tajemnic Bożych, które uobecniają się podczas Ofiary Eucharystycznej. Niech nam wystarczy do tego HOMILIA nieznanego Autora z drugiego wieku, zamieszczona w Liturgii Godzin t.IV s.395n, s.400n, s.403n, s.406n, s.410n, s.413n, s.416n. PALLOTINUM 1988. Oddaje ona, moim zdaniem, doskonale istotę tego ważnego Elementu Mszy świętej.

Bracia, odnówmy naszą wiarę w Chrstusa Jezusam prawdziwego Sędziego żywych i umarłych; pamiętajmy o wielkości naszego zbawienia. Jeśli bowiem pomniejszamy znaczenie Chrystusam pomniejszamy również to, co spodziewamy się otrzymać. Ci, którzy lekceważą otrzymywane pouczenia, grzeszą; grzeszymy także i my, jeśli nie zdajemy sobie sprawy przez kogo, skąd i dokąd zostaliśmy wezwani oraz jak wiele wycierpiał dla nas Pan nasz Jezus Chrystus. Czymże więc odpłacimy się Panu? Jakiż owoc godzien jest daru, którym nas obdarzył? O, jakże bardzo jesteśmy Mu dłużni! On nas obdarzył światłem; ocalił, gdyśmy ginęli; jak Ojciec nazwał nas swymi dziećmi. Jakiż hołd, jakąż odpłatę powinniśmy złożyć jako wynagrodzenie za wszystko, cośmy otrzymali? Byliśmy nierozumni, czciliśmy kamienie, drzewa, przedmioty ze złota, srebra i żelaza, sporządzane ręką ludzi; całe nasze życie było właściwie śmiercią. Byliśmy pogrążeni w mroku, zaślepieni całkowicie, a oto odzyskaliśmy wzrok i dzięki Jego łaskawości oddaliliśmy ciemność, która nas otaczała. Pan zmiłował się nad nami. Kiedy ujrzał nas zabłąkanych i ginących, nie mających żadnej, poza Nim, nadziei ocalenia, wybawił nas wiedziony miłosierdziem. Powołał nas, gdy jeszcze nie istnieliśmy; zechciał, abyśmy przeszli z nicości do istnienia! « Raduj się, niepłodna, któraś nie rodziła; wołaj z radości i wykrzykuj, któraś nie doznała bólów rodzenia; bo liczniejsi są synowie porzuconej niż synowie tej, która ma męża ». Słowa: « Raduj się, niepłodna, któraś nie rodziła » - odnoszą się do nas. Niepłodny bowiem był nasz Kościół, zanim zostały mu dane dzieci. Słowa zaś: « Wołaj z radości, któraś nie doznała bólów rodzenia » - zachęcają, abyśmy w szczerości zanosili nasze modlitwy do Boga i nie upadali na duchu, jak niewiasta doznająca bólów. A znowu słowa: « bo liczniejsi są synowie porzuconej niż synowie tej, która ma męża » - oznaczają, że naród nasz wydawał się opuszczony i porzucony przez Boga; teraz zaś, skoro uwierzyliśmy, staliśmy się liczniejsi od tych, których uważano za czcicieli Boga. Na innym także miejscu mówi Pismo: « Nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników » . Chrystus mówi tak, aby wykazać, iż pragnie zbawić ginących. Rzeczą naprawdę wielką jest bowiem podtrzymywanie nie tego, co stoi mocno, ale tego, co upada. Tak też i Chrystus chciał « zbawić to, co zginęło », i ocalił wielu, bo przyszedł i wezwał nass, gdy szliśmy już ku zagładzie. Pan okazał nam swe wielkie miłosierdzie nade wszystko w tym, że jako istoty żywe nie składamy ofiar ani nie czcimy bóstw marnych, lecz przez Chrystusa poznaliśmy Ojca prawdy. Czymże zaś jest owo poznanie prowadzące do Ojca, jeśli nie całkowitym przyznaniem się do Chrystusa, który nam Go objawił? Sam zresztą powiada: « Kto Mnie wyzna przed ludźmi, wyznam go i Ja przed Ojcem ». To właśnie będzie dla nas nagrodą, jeśli wyznamy Tego, który nas zbawił. W jaki sposób będziemy Go wyznawać? Spełniając wszystko, co poleca, nie lekceważąc Jego przykazań, czcąc Go nie tylko wargami, ale całym sercem i całą duszą. Mówi bowiem przez proroka Izajasza: « Ten lud czci Mnie wargami, ale serce jego dalekie jest ode Mnie ». Nie wystarczy nazywać Go Panem; to jeszcze nas nie zbawi. Mówi bowiem: « Nie każdy, kto mówi Mi: Panie, Panie, będzie zbawiony », ale ten, kto czyni sprawiedliwość. A zatem, bracia, wyznawajmy Go naszym postępowaniem, miłując nawzajem jedni drugich, unikając cudzołóstwa, obmowy i zazdrości; żyjąc we wstrzemięźliwości, miłosierdziu i szlachetności, kierując się wzajemnym współczuciem, a nie chęcią zysku. W takich czynach wyznajemy Boga, a nie w przeciwnych; i nie lękaajmy się ludzi, ale Boga. Inaczej Pan wam powie: Nawet gdybyście byli blisko Mnie, a nie spełniali moich przykazań, odrzucę was i powiem: «  Odstąpcie ode Mnie, nie wiem, skąd jesteście wy, którzy dopuszczacie się nieprawości ». Dlatego, bracia, dołóżmy starań, pamiętając, że walka rozpoczęta. W zwyczajnych zawodach wielu bierze udział. Nie wszyscy jednak otrzymują nagrodę, ale ci, którzy się najwięcej trudzili i walczyli najlepiej. My zatem walczm tak, abyśmy wszyscy osiągnęli nagrodę. Postępujmy drogą sprawiedliwości, starajmy się brać udział w Bożych zawodach, abyśmy mieli prawo otrzymać nagrodę. A jeśli nie możemy wszyscy otrzymać pierwszej nagrody, to przynajmniej bądźmy blisko. Pamiętajmy jednak, że jeśli ktoś występuje w zawodach, a walczy nieuczciwie, zasługuje na chłostę i usunięcie ze stadionu. Co myślicie? Jaką karę poniesie ten, kto w zawodach o nagrodę życia wiecznego zachowuje się nieuczciwie? O tych, co nie zachowali wiernie pieczęci chrztu, powiedziano: « Robak ich nie zginie i nie zagaśnie ogień, i będą odrazą dla wszelkiego stworzenia ». Dopóki przebywamy na tym świecie, trzeba się nam nawracać! Jesteśmy oto gliną w ręku garncarza. Garncarz, jeśli sporządzi naczynie, które w jego ręku kruszy się i łamie, wyrabia je na nowo. Kiedy jednak włoży je do ognia, nie może już później zmienić. My również, dopóki jesteśmy na tym świecie, całym serce, odwracajmy się od wszelkich naszych grzechów popełnianych w ciele, abyśmy wykorzystali dany nam czas na nawrócenie i dostąpili zbawienia od Pana. Po opuszczeniu tego świata nie będziemy już mogli wyznawać naszych win ani się nawracać. Dlatego też, bracia moi, wypełniając wolę Ojca, przestrzegając czystości, strzegąc Bożych przykazań osiągnimy życie wieczne. Mówi bowiem Pan w Ewangelii: « Jeśli w małym nie okazaliście się wierni, prawdziwe dobro kto wam powierzy? Powiadam wam: Kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny ». Oznacza to: strrzeżcie czystości ciała, zachowujcie nieskazitelne znamię chrztu, a dostąpicie życia. I nikt z was niech nie mówi, że ciało nie będzie sądzone i że nie zmartwychwstanie. Pomyślcie tylko: w czym, jeśli nie właśnie w tym ciele zostaliście odkupieni i otrzymaliście duchowy wzrok? Strzeżmy więc naszego ciała jak świątyni Bożej. Jak w ciele zostaliście wezwani, tak też w ciele pójdziecie. Jeśli Jezus Chrystus, nasz Zbawiciel, gdy był uprzednio duchem, przyjął ludzkie ciało, i tak nas powołał, to i my również w tym ciele odbierzemy nagrodę. Miłujmy się przeto nawzajem, abyśmy wszyscy mogli wejść do królestwa Bożego. Dopóki mamy czas wyzdrowieć, powierzmy się Boskiemu Lekarzowi i ofiarujmy zapłatę. Jaką? Szczere nawrócenie. Uwielbiajmy Go nie tylko ustami, ale także sercem, aby nas przyjął jak swoje dzieci. Pan bowiem powiedział: « Moimi braćmi są ci, którzy wypełniają wolę Ojca mego »









22