70




Zadziwienie i zadumanie nad tą modlitwą: Supplices rogamus, omnipotens Deus, niech więc nadal trwa! Zaprojektować większe i bardziej wzniosłe tajemnice nie jest to możliwe. «  My, kapłani, jesteśmy zobowiązani, aby odsłonić to i kontemlować tę jedność nieba i ziemi, która znajdzie się daleko poza zasięgiem większości wiernych, i to powoduje tylko, że mamy obowiązek składania Bogu wielkiego uwielbienia : «  Nie ma więc w tej modlitwie nic z myślenia, które nasz rozum byłby zdolny pojąc, lecz objawienie o czymś «  niezrozumiałyn, niepojętym i cudownym, jak powiedział Papież Pius V, i to jest wszystko, co na jej temat powiedział. Ives z Chartres zaś dodał: zobaczyłem jakieś cuda niepojęte, które muszę uznać, aby już nie pytać więcej, lecz krótko powiedzieć, że to «  tutaj jest samo serce sakramentu wiary », i warto o tym pomyśleć, «  i iść dalej głęboko nie może być zbyt bezpieczne ». Uwielbienie w ciszy tego wszystkiego, czego nie możemy zrozumieć. Inteligencja nasza nie sięga te wielkiej tajemnicy zwanej tajemnicą par excellence, rozważać o niej nie jest dla wszystkich. Ale wszyscy mogą wielbić Jezusa Chrystusa obecnego na ołtarzu , i we wszystkich krajach, gdzie im się podoba. Jednak według tych przepisów, należy rozważyć wartość każdej kadencji modlitwy, aby znać dokładne znaczenie tego, co się wypowiada. Kościół wierzy, że sam Jezus Chrystus jest godny prezentacji prezentów tak świętych. On wyraża nadzieję, że ktoś je Bogu przedstawi tak jak się to należy, aby Ofiara mogła być Jemu przyjemna, ten właśnie Swięty Dar otrzymany od swego Zbawiciel. Tę tęsknotę Kościół uczynił pragnieniem świętym, aby powiedzieć: Supplices Te rogamus omnipotens Deus, Pokornie Cię błagamy, wszechmogący Boże. Panie Boże, jesteś wszechmocny, potężny. A teraz Kościół ma prośbę, aby Dary Ofiarne przeistoczone w Ofiarę Najświętszą, ktoś zaniósł na Ołtarz w niebie. Pełen szacunku dla Jezusa Chrystusa, Syna Bożego, nie odważą się powiedzieć, aby to On sam: Jezus Chrystus, Twój Syn, to po prostu uczynił, to Ciało Najświętsze i tą Krew Najcenniejszą tam poniósł i tam Je przedstawił. Więc, co mówi? « Niech Twój święty Anioł to zrobi! Niech on, na Twój rozkaz wszechmogący Boże « zaniesie tę Ofiarę na Ołtarz w niebie ». Tak, niech się tak stanie przez ręce « świętego Anioła Twego ». Ale jakiż stworzony Anioł Pański byłby tego godny? Przedstawione Dary Ofiarne Przeistoczone w Najświętsze Tajemnice, jedynie Najświętszy może przedstawić Najświętszemu przez własne ręce, to może być jedynie autoprezentacja. « Prosimy, aby Święty Anioł », przedstawia i oznacza Anioła par excellence, Anioła Wielkiej Rady, Anioł Przymierza, o którym napisał prorok Malachiasz: « a potem nagle przybędzie do swej świątyni Pan, którego wy oczekujecie, i Anioł Przymierza, którego pragniecie ». Ml 3,1b. Przypis Biblii Tysiąclecia, dz.cyt. s.1119 podaje: Anioł Przymierza – jest to Mesjasz, przychodzący na sąd Boży. Tym Aniołem, o którego prosi Kościół w tej modlitwie jest Nasz Chrystus - Pan. Starożytna liturgia według Konstytucji Apostolskiej nie pozostawia, co do tego wątpliwości: bo wyraźnie powiedziane jest: Słowo Boga, Anioł twój Wielkiej Rady, twój Pośrednik. To również przez szacunek dla Niego, Kościół nie ośmielił się nazwać wyraźnie Jezusa Chrystusa, w tym momencie Jego Ofiary, jak przez ten jedyny sposób tego słowa, « Twój Anioł ». Słowo “Anioł” oznacza “posłany”. Inne słowo: Apostoł znaczy tak samo “posłany”. Autor Listu do Hebrajczyków tak o Nim pisze: « Dlatego, bracia święci, uczestnicy powołania niebieskiego, zwróćcie uwagę na Apostoła i Arcykapłana naszego wyznania, Jezusa, bo On jest wierny Temu, który Go uczynił, jak i Mojżesz w całym Jego domu ». A więc Anioł=Apostoł, Jezus Chrystus został posłany i namaszczony na tego Arcykapłana dóbr wiecznych. Jest to Mesjasz, który w Sobie samym łączy niebo z ziemią, a sprawy boskie ze sprawami ludzkimi: więc całkiem słusznie w tej modlitwie, w samym sercu Mszy świętejm, Kościół nazywa Jezusa Chrystusa: Świętym Aniołem, bo jako Arcykapłan sam tylko godzien jest, aby to uczynić przed Boskim Majestatem, o co Kościół prosi. Ołtarz w niebie, gdzie jest oblicze Majestatu Bożego. Z kolei my teraz w Kościele pragniemy, z tego samego Ołtarza, gdzie ten Anioł przeniósł Najświętsze Ciało i Krew, otrzymać obfite błogosławieństwo i łaskę, przyjmując jako Pokarm te Swiętości, zgodnie z poleceniem Zbawiciela. « Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojcam tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie ». J 6,57Uczestnicząc w Sakramencie ołtarza naszych świątyń, Kościół pragnie uczestniczyć w łaskach ołtarza w niebie. Są to dwa dobrze oznaczone ołtarze; wzniosły ołtarz tutaj na ziemi i niewidzialny ołtarz, które jest w niebie. Pierzwszy, który widzisz i drugi, którego nie widzisz. Swięty Ireneusz mówi o tych dwóch ołtarzach, a święty Augustyn każe je doskonale odróżnić. Mówi on o dobrym i złym podejściu do ołtarza, który jest ziemski, bo można do niego źle przystępując odrzucić ołtarz niewidoczny i niebieski, a to stamtąd dopiero się zbliżają, i przychodzą do nas « niebiańskie błogosławieństwa ». Obecność Boga jest źródłem wszelkich łask. Nie można zbliżyć się do niebiański tronu, bez otrzymania obfitego błogosławieństwa. Jeśli ofiary starotestamentalne nie były w stanie same z siebie przyciągnąć tego błogosławieństwa, to ciało i krew Jezusa Chrystusa, przedstawione wobec majestatu Boga Ojca, jako słodki zapach, przyciągają same z siebie wszystkie błogosławieństwa i wszystkie łaski.

Ci, którzy to ciało i krew pożywają, otrzymują bardzo wielkie i głębokie zjednoczenie z wiarą i miłością w nadziei posiadania udziału w chwalee niebieskiej. Kościół prosi o te wszystkie niebiańskie błogosławieństwa i łaski. Niebiańskie błogosławieństwa i wszystkie łaki otrzymujemy po to, any wypełniać nasze obowiązki i zadania, i otrzymać wszystkie znaki Bożej opieki. Ale wśród wszystkich niebiańskich błogosławieństw, łaska uświęcająca nas jest darem największym i najważniejszym, który musimy strzec i pomnażać jak najbardziej.

70