72

« Bo Pan jest sprawiedliwy, kocha sprawiedliwość; ludzie prawi zobaczą Jego oblicze ». Ps 11,7 « Pan jest dobry i prawy: dlatego wskazuje drogą grzesznikom…Pan przyjaźnie obcuje z tymi, którzy się Go boją, i powierza im swoje przymierze ». Ps 25,8.14. Człowiek Psalmów nie idzie za radą wystąpnych, nie wchodzi na drogę grzeszników, bo « Pan uznaje drogę sprawiedliwych, a droga występnych zaginie ». Ps 1,6. Tutaj trzeba nam się dobrze zastanowić nad pewnym problemem, który wydaje się być paradoksalnym. Chodzi o wyżej cytowane fragmenty Pisma świętego, a możnaby ich cytować dziesiątki, a nawet setki, w zrozumieniu następnej modlitwy, którą każe kapłanom wypowiadać Kościół na zakończenie Kanonu: « Również nam, twoim grzesznym sługom, ufającym w Twoje miłosierdzie, daj udział we wspólnocie z Twoimi Apostołami i Męczennikami …i wszystkimi Twoimi Swiętymi ; prosimy Cię, dopuść nas do ich grona nie z powodu naszych zasług, lecz dzięki Twojemu przebaczeniu ». Eucharystia, Obrzędy Mszy świętej, dz.cyt. s.30n.

Kiedy kapłan mówi : Nobis quoque peccatoribus, uderza się w pierś swoją prawą dłonią. Jest to gest, który w naturalny sposób wyraża poczucie człowieka grzesznego i winnego. O tym już była mowa na początku Mszy świętej. NOBIS quoque PECCATORIBUS? Nas grzeszników? Według świętych tekstów wyżej cytowanych z Pisma świętego i Liturgii Msszy świętej, gdzie zaraz po przeistoczeniu były słowa: « Boże, Ojcze, my Twoi słudzy, oraz lud Twój święty…itd. », zaskakujące jest ta końcówka Kanonu, « Również nam, Twoim grzesznym sługom…itd. ». Trzeba nam zauważyć kontekst tej modlitwy, aby nie okazało się, że przeciw Bogu świadczymy i to w tak uroczystym momencie Molitwy Eucharystycznej.

Po zapytaniu o stan dusz w czyśćcu cierpiących, które Bóg doświadcza jeszcze swoją sprawiedliwości, zanim da im szczęśliwą siedzibę świetle wiecznego życia, kapłan przeżywa tę świadomość swojej niedoskonałości, bo może nawet podczas tego Kanonu był « myślą i sercem daleko od Pana, a czcił Go tylko wargami ». Jeżeli rzeczywiście będziemy prosić o wieczne szczęście dla dusz w czyśćcu przeżywających tęsknotę za « Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą » Mt 5,8, to jakby mieli nie wzdychać za tą nieocenioną łaską, ufając Bożemu miłosierdziu? Kapłan doświadcza swojej niegodności wobec tej Najświętszej Ofiary, uderzając się w pierś, naśladując celnika z Ewangelii, o którym Pan Jezus powiedział, « że ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie tamten ». Łk 18,14. Drugie pouczenie dał nam ten sam Jan Apostoł, który – jak to wyżej już cytowaliśmy – napisał: « Każdy, kto narodził się z Boga, nie grzeszy, gdyż trwa w nim nasienie Boże » (Przypis Biblii, dz.cyt. s.1389 podaje : Tj. łaska uświęcająca), wcześniej pisze tak : « Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy…Jeśli mówimy, że nie zgrzeszyliśmy, czynimy Go kłamcą i nie ma w nas Jego nauki ». 1J 1,8.10. Zaś pośodku tych dwóch wersetów umieścił on rozwiązanie problemu: « Jeśli wyznajemy nasze grzechy, Bóg jako wierny i sprawiedliwy odpuści nam je i oczyści nas z wszelkiej nieprawości. » 1J 1,9. A jeszcze wcześniej: «  a krew Jezusa, Syna Jego oczyszcza nas z wszelkiego grzechu ». 1J 1,7b. Drugim członek kontekstu są Swięci. Prosimy o udział we wspólnocie z doskonałymi, o dopuszczenie nas do ich grona. Byłoby zuchwałością zapomnieć tutaj, że stoimy wciąż przed Majestatem Boga w Trójcy Swiętej jedynego. Nie chodzi więc tutaj o jakąś winę grzechu ciężkiego, czy śmiertelnego – nie daj Boże! – lecz o wyraz świadomości, że nie jeteśmy tutaj z powodu naszych zasług, lecz dzięki Bożemu miłosierdziu i przebaczeniu. Wiemy też i pamiętamy na słowa Pana Jezusa: « Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się bądzie; a komu wiele zlecono, tym więcej od niego żądać będą ». Łk 12,48b. Te słowa kończą fragment Ewangelii, który nie pozostawia wątpliwości, że chodzi o nas kapłanów Kościoła, podobnie jak w tej tutaj modlitwie. My reprezentujemy Boga, chociaż jesteśmy grzesznikami, w tym znaczeniu, o jakim wyżej powiedzieliśmy. Mamy zaszczyt być jego sługami, i mamy nadzieję, że jak przed konsekracją i przeistoczeniem Darów Ofiarnych, tak i teraz dane nam będzie skorzystać z Jego łaski, bo ufamy Jego wielkiej dobroci, jak Daniel, o którym już była mowa, ale przypomnijmy: « Gdy jeszcze mówiłem i modliłem się, wyznając grzechy swoje, swojego narodu, Izraela, i składając przed Panem, Bogiem moim, swe błagania… ». Dn 9,20. To nie jest przez zaufanie do własnej prawości, przyjęta była modlitwa; ale z uwagi na mnogość miłosierdzia Bożego. Przed konsekracją już zaczęło się upamiętnienie świętych obcowania, w którym trzeba było zapewnić powszechną ofiarę nieba i ziemi, jako Dary Ofiarne. Obecnie dane nam jest wspomnieć świętych w momencie, kiedy już nie ziemskie Dary, lecz Najświętszą Ofiarę Chrystusa i Kościoła mamy przed oczami wiary, dlatego nasza prośba do Boga, w Trójcy Swiętej jedynego, jest cała w Jezusie Chrystusie, anszym Panu, przez którego Ty, Boże « wszystkie te dobra ustawicznie stwarzasz, uświęcasz, błogosławisz i nam ich udzielasz. Perspektywa ziemi złączonej z niebem, otwiera się na wizję nowego nieba i nowej ziemi, gdzie będzie mieszkała sprawiedliwość, jak czytamy w Drugim Liście św. Piotra Apostoła : « Oczekujemy jednak, według obietnicy, nowego nieba i nowej ziemi, w których będzie mieszkała sprawiedliwość ». 2P 3,13. Chcemy, pragniemy i prosimy, abyśmy mogli znaleźć się pośród tych osób, których imiona tylko w małej bardzo licznie wymieniamy, które przez swoje świadectwo śmierci za wiarę, czyli męczeństwa wykazały, że Zbawiciel uczynił ich uczestnikami swojej doskonałej miłości, ponieważ jak sam powiedział : « Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich ». J 15,13. Zdobyli oni także tę różnicę przez przelanie krwi, co stanowi bardziej doskonale upodobnienie się do Jezusa Chrystusa, który dokonał tego na krzyżu, i jeszcze raz teraz w swojej ofierze na ołtarzu w sposób mistyczny. Choć jesteśmy przyzwyczajeni do wzoru świętych męczenników, jednak wszyscy święci poświęcili na swój sposób ich życie dla Boga i cieszyć się mogą teraz niebiańską chwałą, możemy i my także nazwać się świętymi, jeśli wszystko czynimy z miłością i dla miłości, pokornie wobec i dla Boga, aby zostać przyjętymi w ich społeczności. Ale zawsze dzieje się to nie przez nasze zasługi, lecz dzięki Bożej łaskawości i przez zasługi krzyża Jezusa Chrystusa, naszego Pana. Do Soboru Watykańskiego II, kapłan wypowiadając słowa: « uświęcasz, ożywiasz, błogosławisz » robił przy tym trzy znaki krzyża nad Hostią i Kielichem z Krwią Pańską. Nie robił znaku krzyża, mówiąc: «  wszystkie te dobra stwarzasz, i nam ich udzielasz, bo wszystko zostało stworzone przez Jezusa Chrystusa, jako Mądrość Ojca, Odwieczne Słowo, a nie jako Wcielony i Ofiarowany na krzyżu, Syn Człowieczy. Dobra stworzenia wyprzedzają dobra odkupienia. Regeneracja, nowe stworzenie pochodzi od krzyża, obejmuje« nowe niebo i nową ziemię » i nowe narodziny z Boga, przez Chrystusa w Duchu Swiętym. Kończąc Kanon zaznaczamy dlaczego skierowaliśmy do Boga wszystkie nasze prośby przez Jezusa Chrystusa. On jest Słowem, przez Który Bóg Ojciec wszystko stwarza i daje nam przez niego wszystkie produkty ziemi i wszystkie łaski nieba. To przez Jezusa Chrystusa, bez naszego udziału Bóg Ojciec stworzył wszystko,a przy udziale naszej pracy otrzyliśmy chleb i wino stające się przez moc Ducha Swiętego Ciałem i Krwią Jezusa Chrystusa. Duch Swięty unosił się nad wodami nie tylko w na początku świata, aby stworzyć go wraz z Ojcem i Synem Bożym, ale także poprzez ciągłe odnawianie i podejmowanie dzieła stworzenia każdego roku, aż do nowego zboża i nowego winogrona; co oznacza powiedzieć: Trójca Przenajświętsza troszczy się o nas, ludzi, cały czas, poprzez wieki. Od dudziestu prawie wieków mamy Najświętszą Ofiarę Jezusa Chrystusa, gdzie te dary doczesne przynisione do ołtarza zostają oddzielane od wspólnego powszedniego użytkowania, aby mogły być Najświętszą Ofiarą poprzez przeistoczenie i konsekrację tych świętych darów. To przez krzyż Chrystusa w Duchu Swiętym, Bóg daje życie nowe, zmieniając te Dary Ofiarne w Najświętsze Ciało i drogocenną Krew Jego, które są prawdziwym pokarmem na życie wieczne, VIVIFICAS, ożywiasz. To przez krzyż Jezusa Chrystusa i ożywczy Dar Duchaa Swiętego Bóg Ojciec kładzie na ten Chleb życia, który zstąpił z nieba, błogosławieństwa niebiańskie, a pod wpływem tego Chleba tak błogosławionego, daje nam w Komunii świętej nasza nową prawdziwa naturę dzieci Bożych. BENEDICIS I PRAESTAS NOBIS, błogosławisz i nam ich udzielasz. Przestrzegamy tutaj powszechnie wyjaśnienia najwcześniejszych pisarzy, a zwłaszcza w tym miejscu, trzeba było pożyczyć ich języka, bo uważa się, że nie zostały one wprowadzone do Kanonu w tym samym znaczeniu, jak błogosławienie nowych owoców lub baranka paschalnego, czy wody, czy tzw. Elogium, czyli chleba podawanego tym, którzy nie uczestniczyli w Komunii świętej. Tutaj: benedicis, oznacza konsekrację i przeistoczenie, co jest zupełnie wyjątkowym dziełem Boga w czasie każdej Mszy świętej.

72